Legenda muzyki elektronicznej, podzielił się z licznym gronem swoich fanów kolejnym, trzecim już singlem z nadchodzącego albumu "Reprise". Jest to nowa wersja przeboju "Natural Blues".

Singiel "Natural Blues" wydany został w 2000 roku i pochodził z bardzo dobrze przyjętego albumu "Play" wydanego rok wcześniej. Nowa wersja tego przeboju jest bardzo wierna oryginałowi i porywa słuchacza odświeżoną energią oryginału. Do stworzenia nowej wersji tego przeboju Moby zaprosił Gregory’ego Portera i Amythyst Kiah, których usłyszeć można w pięknych i przejmujących wokalach. A od strony instrumentalnej główną rolę odegrała Budapest Art Orchestra.

Sam artysta tak przedstawił swój nowy utwór:

Mam w repertuarze piosenki, które przepełnia smutek i takie, które są radosne, ale częściej wydaje mi się, że moja muzyka istnieje w słodko-gorzkim zawieszeniu pomiędzy. Wykonanie Gregory’ego Portera i Amythyst Kiah wnosi do tej piosenki nowe oblicze tęsknoty, która mieści w sobie zarówno jasne, jak i ciemne tony. Ich refleksyjna interpretacja wydobywa z utworu głębokie niuanse, które w tak wyjątkowy sposób mogliby przekazać tylko oni.

Natomiast

Kiedy po raz pierwszy usłyszałem "Natural Blues" Moby’ego, od razu poczułem z tą piosenką jakąś szczególną bliskość. Brzmiała bardzo nowocześnie, a zarazem sprawiała wrażenie jakby miała z tysiąc lat. Różne wpływy, które przeniknęły do tej muzyki, zostały w nowej wersji ponownie wyeksponowane – uwydatniając duszę i ducha innych czasów. To ogromna przyjemność móc użyczyć swojego głosu do tej klasycznej piosenki, na nowo wyobrażonej i odmienionej.

Komentarz dała też Amythyst Kiah:

Poczułam wielki zaszczyt, kiedy poproszono mnie o zaśpiewanie na tym niesamowitym remiksie "Natural Blues". Doskonale pamiętam, kiedy słuchałam tej piosenki jako dziecko, ale dopiero gdy zaczęłam studiować tradycyjną muzykę amerykańską, zdałam sobie sprawę, że cały czas słyszałam w niej głos Very Hall, zsamplowany z kolekcji Lomaxa. Wykonuję "Natural Blues" od lat i to właśnie tę piosenkę podaję jako najlepszy przykład, kiedy rozmawiam z ludźmi o znaczeniu nagrań terenowych i miejscach, w które nas muzycznie przenoszą. Zatoczenie pełnego koła w ten oto sposób jest dla mnie czymś więcej niż kiedykolwiek mogłam sobie wymarzyć. Z kolei brzmienie mojego głosu w połączeniu z głosem Gregory’ego Portera jest po prostu oszałamiające i tym bardziej ogromnie się cieszę, że mogę dzielić tę piosenkę z tak niebywałym wokalistą.

Nowy album "Reprise" pojawi się już 28 maja i znajdą się na nim najbardziej rozpoznawane przeboje artysty, którym Moby wraz z Budapest Art Orchestra nadał nowe życie. Sam czekam na to wydanie z wielką niecierpliwością, tak jak i miliony fanów na całym świecie.